Od wielu miesięcy poszukiwałem ciemno brzmiącego źródła.To co zaprezentował Xindak przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Jeśli ktoś jest fanem hardcore death doom stoner rock to Muse 2.0 zmieni jego świat na zawsze. To potęga dynamiki i basu ściana dźwięku bez tandetnych wypchnięć wokalu przed szereg. Zawsze w moich maszynach które posiadałem drażniła mnie szorstkość góry i sztuczne wypychanie czegokolwiek do przodu albo gitar albo wokalu. A tu wszystko równiutko ze świetną głębią. Stereofonia jest na jako takim poziomie, ale to już domena moich JBL XTI 100 które mają zabijać a nie pieścić. No i teraz najlepsze - lampa ! Jej wymiany wprowadzają mnie w osłupienie , nigdy nie miałem tylu możliwości o takiej różnorodności , a do tego dochodzą jeszcze 2 wyjścia na interkonekty szaleństwo !! Tesla e88cc gold pin - gra ładnym środkiem i górą ale basik cieniutki. 6N23P nos CCCP fajny bardzo nisko schodzący bas, ale środek szorstkawy . 6922 gold pin Electro Harmonix na razie najbardziej mi odpowiada wszystkiego mam pod dostatkiem (oczywiście w ramach mojego hardcore death doom stoner).Może kiedyś jak się wypali spróbuję Teonex , Mullard? I jest jeszcze jeden fajny bajer naciskając jednocześnie guziki play i skip zapala się info o ilości przepracowanych godzin.Myślę że w granicach słuchanej przeze mnie muzyki był to bardzo dobry wybór i wart tych kilku k.zł,co nie znaczy że z moim Xindakiem nie było paru kłopotów, ale o tym napiszę na forum.
.png.2fedbaeed142d9ffa7ad27f243687120.png)